wtorek, 6 stycznia 2015

Gdy nie szyjemy...

Chcąc być wsparciem dla Marka, który to poświęcił ponad pół roku na samodzielne skonstruowanie maszyn, chyba za głęboko weszłam w temat ;)
Za głęboko, bo już i tak nie miałam wolnego czasu, a dodatkowe zainteresowanie to kolejne godziny na myślenie, projektowanie i działanie.
Za głęboko, bo ostatnio po 4 dniach spędzonych w warsztacie musiałam pół godziny szorować dłonie z kleju i smaru, a na dawną gładkość skóry na nich chyba jeszcze trochę poczekam...
... ale warto było!

Strasznie to wciągające :D Możliwości jakie dają obie te konstrukcje nie sprawdziliśmy jeszcze nawet w 5%. Ale wszystko po kolei.

Parę miesięcy temu obiecałam sobie, że zrobię dla Małgosi piękną lampkę z kolorowym abażurem, na ładnej drewnianej nóżce. Tokarka cały czas się robiła, a mnie aż skręcało, żeby projekt doprowadzić do końca. Miałam już pomysł na abażur, ale przy szukaniu podstawek odbiłam się od ściany :( Albo firmy, które rzekomo to robią, nie odpisują na zapytania ofertowe, albo nie są zainteresowani wykonaniem tylko kilku sztuk, albo ceny są kosmiczne! Już nie mówiąc o tym, że jak już ktoś, coś, to ma w ofercie jeden, albo dwa wzory takiej podstawki i nic innego nie wyczaruje. Masz babo placek. Trzeba czekać!
W między czasie ploter był już skończony i zaczęłam robić na nim TimberLight'y. Gdy front lampki się frezował mieliśmy sporo czasu na to by ogarnąć całą elektronikę w środku, a ja nawet nauczyłam się fachowo lutować ;) Niedawno poczyniliśmy kod do naszego logo, które dumnie będzie zdobić tył lampki!











Wreszcie tokarka stanęła w naszym warsztacie w Warszawie. Zdobyliśmy piękny klocek odpowiedniego drewna, zaprogramowaliśmy kształt, który sobie narysowałam i do dzieła! Oczywiście, jak to bywa przy pierwszych razach, nie obyło się bez łamigłówek, ale udało się. Cel został osiągnięty :D

Miał być to co prawda prezent na Święta dla Izy i Tomka, ale zabrakło nam czasu. Dostali więc od nas wersję demo: kawałek tkaniny, z której powstał abażur i kupon na zrealizowanie lampki w naszej pracowni :)

Te lampki są bardzo ładne i dają praktycznie nieograniczone możliwości :D
Dzięki temu, wnosząc je do oferty sklepu Wzory i Kolory, chciałabym, aby poza standardowymi wzorami podstawek, które będziemy mieli w ofercie, była możliwość zaproponowania własnej nogi, wybrania jej koloru, albo bejcy, dopasowania jej do abażuru. Abażury także są tutaj jedną wielką dowolnością, nie tylko w rodzaju tkaniny, ale także w grafice, która się na niej znajdzie!
Rozmiary także ( w miarę możliwości technologicznych) mogą być proponowane przez zamawiającego.

Podstawka, która jest na fotografiach jest dla Izy i Tomka (do ciemnego abażuru), tylko jeszcze muszą wybrać sobie kolor bejcy, bądź farby... Do Gosiowego folkowego abażuru powstanie nowa noga o trochę innym kształcie i też z całą pewnością się nią pochwalę!

A Wam jak się podoba?











Brak komentarzy :

Prześlij komentarz