środa, 3 lipca 2013

Lans nad Wisłą!

Nowy ciuch, piękna pogoda... wiadomo! trzeba iść się lansować :D 

Okazało się, że jest dokładnie tak jak zaplanowałam. Kombinezon jest mega wygodny, nie krępuje ruchów, dziecko wygląda w nim jak DZIECKO!! i co dla mnie najbardziej motywujące- przyciąga masę spojrzeń!!!

Ciepły piach, tłumy radosnych ludzi i piękne wieczorne słońce to to co czekało na nas w La Playa. Godzina 18-19 to najlepsza pora żeby się tam wybrać (tuż przed tym jak ten klub zamieni się w wieczorną dyskotekę). Upał już nie daje popalić, widoki nabierają blasku w pięknym świetle odbijającym się od Wisły i mimo, że to rzeka płynie obok, to ma się wrażenie, że siedzi się w Tawernie w jakimś Śródziemnomorskim kraju :) Może to tylko nasza wyobraźnia tak działa, ale ja się czuję tam jak na wakacjach!
I pomyśleć, że mamy tam tylko 15 minut spaceru :D

Bałam się, że mój zaniedbany, nienaładowany ostatnio aparat odmówi mi szybko posłuszeństwa, ale pozytywnie mnie zaskoczył i wyłączył się dopiero jak praktycznie zaszło słońce. W związku z tym udało się pstryknąć Megi kilka lans-fotek. A oto one:





















 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz