sobota, 16 marca 2013

Weekend w Krasnym

 
 
Jeszcze 2 tygodnie temu siedziałam nad Wisłą w wiosennej kurtce i spacerowałam po ZOO, a tu wielki powrót zimy!  Wczoraj ledwo dotarliśmy na lubelszczyznę po tej całodniowej śnieżycy. Ale skoro już jesteśmy to trzeba zrobić rozeznanie po krasnostawskich pasmanteriach i .... lumpeksach ;) Na dziecięce ubranka zamawiam tkaniny zza oceanu, ale sama chętnie uszyję sobie sukienkę z jakiejś fajnej tkaniny wyłowionej na ciuchu w Krasnym albo w Siedlcach.
BTW jest tu pasmanteryjka, w której są małe, piękne guziczki. Tym razem do kupienia w ilości hurtowej :)
 
PS. Zdjęcie powyżej przedstawia walczące z ciężarem śnieżnych zasp krzaczory! Widok z jednego z okien gdzieś na Okrzei...
 
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 

I po weekendzie

 

Guziki kupione, sukienka "wygrzebana" i były WYCIECZKI!! Wczoraj spacer nad Wieprzem, dzisiaj przechadzka lubelską starówką. Na wypasie. A teraz kilka fotek, które w upalne lato przypomną mi niezwykły klimat tych dni:
 
 
Bezowe pola
 

 
 
Anielskie wygibasy
 
 
 
Mroźne rzeżby
 
                   
 
 
 
A oto guziczki
 
 
 
Pora nam jechać do Warszawy :(
 
 


1 komentarz :

  1. piękne zdjęcie zimy ale wiosna już mogłaby przyjść:) Pozdrawiam
    Magda
    i zapraszam do mnie:

    http://handmadeowo.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń